Kilimandżaro – Moje Spełnione Marzenie
Opublikowano: 6 października, 2023

Witam serdecznie!
W dzisiejszym odcinku naszego bloga cofniemy się w czasie do 1976 roku.
Zapraszam do lektury tekstu mgr inż. Wiesława Bochenka, którego miałem okazję poznać na Fuerteventura.
Z góry dziękujemy zarówno za tekst jak i świetnej jakości zdjęcia.
Kilimandżaro – Moje Spełnione Marzenie
Kilimandżaro, najwyższy szczyt Czarnego Lądu od dawna przyciąga jak magnes obieżyświatów i trekkerów chcących zobaczyć jej, rozsławione przez Hemingwaya wieczne śniegi. Rozsławił on nazwę góry w opowieści o polowaniach na wielkiego zwierza i rozterkach miłosnych. Pisząc tą historię, uchwycił on piękno góry w jednym z fragmentów, opisując ją: „ …tak szeroką jak cały świat, wielką, wysoką i niewiarygodnie białą w słońcu”. Od czasu przeczytania tej książki w wieku nastu lat „ujrzenie śniegów Kilimandżaro” stało się moim młodzieńczym marzeniem. Kilimandżaro to rozległy masyw górski na 60 km długości i 40 km szerokości, najwyższy na kontynencie Afrykańskim. Składa się z trzech szczytów wulkanicznych: Shira (3962 m), Mawenzi (5149 m) i Kibo z wierzchołkiem Uhuru Peak -5895 m) i kraterem o średnicy 2,5 km, -przy czym dwa pierwsze są wygasłe, podczas gdy Kibo uważany jest za uśpiony po dziś dzień. Pomimo uśpienia, w kraterze Kibo wciąż wydobywają się gazy, a płynna magma (według naukowców) znajduje się 400 metrów w głębi krateru. Położenie (bliskość do równika, oraz Oceanu Indyjskiego): jak i ogromna wysokość Góry ma decydujące znaczenia dla niespotykanej gdziekolwiek na świecie różnorodności klimatycznej i roślinnej. Warunki pogodowe kształtowane są przez porę suchą i deszczową i mają one wpływ na wielość gatunków roślin i zwierząt, żyjących zarówno na Kilimanjaro jak i w jej pobliżu. Wędrówkę na Kilimandżaro rozpoczyna się w klimacie suchym, tak charakterystycznym dla stepów sawanny. Następnie przechodzi się w strefę lasów deszczowych, wrzosowisk, kamienną pustynię by dotrzeć u jej końca do wiecznych śniegów i lodowca. Mówi się, że wspinanie się na Kilimandżaro polega na przechodzeniu przez cztery pory roku i cztery strefy wegetacyjne w cztery dni. Ogromna wysokość góry, a także różnice w promieniowaniu słonecznym i temperaturze (na szczycie góry w nocy spada do minus kilkunastu stopni C);- stworzyły idealne warunki dla wysoce zróżnicowanych i charakterystycznych stref wegetacyjnych, w/g następującego podziału:
1. -Strefa lasu deszczowego) (1900 m-2800 m).n.p.m. – ozdobą tej strefy lasu jest piękny endemiczny kwiat Impatiens kilimanjari (poz.024(1-7)), o olśniewającej czerwieni i żółci w kształcie przedniej część tułowia słonia, zwłaszcza jego trąby.
2. – Wrzosowiska i wrzos (2800–4000 m).n.p.m. – wśród dominujących wysokich wrzośćców i traw występują, tu i tam piękne dzikie kwiaty, w tym z żółtymi kwiatami Protea kilima-ndscharica. Ale najbardziej podobającą się rośliną była Kniphofia thomsonii , znana potocznie jako rozgrzana do czerwoności pochodnia. Temperatury mogą tu spaść poniżej 0°C, a większość opadów, które tutaj spadają, pochodzi z mgły, która jest prawie stałym elementem na tej wysokości. W przedziale wysokości od ok. 3400 m. – do 4500 m.n.p.m. rośnie tu m.in. jedna z najbardziej efektownych roślin, wyraźny element flory z wyglądu przypominająca drzewa, dorastające do wysokości 10-12m. Stare rośliny mają wygląd kandelabrów wielkości słupów telefonicznych, każda gałąź z olbrzymią rozetą liściową. na wierzchołku grubego drzewiastego pnia. Kiedy kwitną, kwiaty tworzą duży końcowy kwiatostan, od którego inicjowane są dwa do czterech bocznych odgałęzień z długimi nawet sześciometrowymi łodygami. Gatunek ten to należący do rodziny ASTROWATE (pol. Starzec):-DENDROSENECIO , (bliski kuzyn słonecznika – (rośliny odwracającej głowę do słońca) i topinamburu), a w naszej szerokości geograficznej roślina zielna zarastająca przydrożne rowy i inne niezagospodarowane tereny. Występujące w obrębie równika jako codzienne wydarzenia (przez cały rok) fluktuacje ciepłych dni i zimnych nocy, lub jak Hedberg opisał tą sytuację: „lato każdego dnia, zima co noc”, wytworzyły potrzebę najbardziej ekstremalnej adaptacji tych roślin.
3.– Alpejska lub wysoka pustynia (4000 – 5000 m).n.p.m. Od Siodła oddzielającego Kibo od Mawenzi, występują tylko nieliczne gatunki koślawej trawy mogące wytrzymać ekstremalne warunki. Jest to alpejska pustynia, gdzie rośliny muszą przetrwać w warunkach suszy (opady wynoszą tu mniej niż 200 mm rocznie) i są narażone zarówno na nadmierne zimno, jak i intensywne słońce.
4. – Czapka lodowa (5000m-5895m) Na Kibo prawie nic nie żyje. Nie ma praktycznie wody. W rzadkich przypadkach wystąpienia opadów większość wilgoci natychmiast znika w porowatej skale lub zostaje zamknięta w lodowcach. jest to strefa sucha z intensywnym światłem słonecznym, rozrzedzonym powietrzem i ciężkim śniegiem i lodem. Ocieplenie klimatu powoduje szybkie cofanie się lodowca w partie podszczytowe góry. Według naukowców lodowiec może się jeszcze tam utrzymać tylko przez ok. 10-15 lat. Rośliną tam rosnącą jest Helichrysum newii – znaleziona w pobliżu Fumarolu w kraterze Reusch, na wysokości 5760 m n.p.m. Chociaż te porosty nie są spektakularnymi roślinami, a ich tempo wzrostu na górnych odcinkach Kilimandżaro szacuje się na zaledwie 0,5 mm średnicy rocznie; – to naukowcy doszli do wniosku, że większe porosty na Kilimandżaro mogą być jednymi z najstarszych żywych organizmów na Ziemi, mając tysiące lat!
Wspinaczka na Kilimandżaro nie jest tylko fizycznym wyzwaniem, to lekcja botaniki; Podczas podróży przez różne strefy klimatyczne flora zmienia się dramatycznie, od pól kawy u podnóża po małe płaty najtward-szych porostów w pobliżu szczytu. Po drodze setki gatunków roślin rozkwitają na wulkanicznej glebie Kili…, a niektóre z nich – jak potężne gigantyczne skupiska Senecio – zdołały przystosować się do coraz bardziej surowego środowiska na wyższych wysokościach.
Kilimanjaro było przedmiotem wielu badań naukowych z powodu kurczących się lodowców i zanikających pól lodowych. – udział w tych badaniach miała również “Polish Students Expedition KILIMANJARO 76” której to byłem uczestnikiem; – i była to moja niesamowita przygoda (spełniająca moje młodzieńcze marzenie) z której wspomnienia pozostaną na zawsze!!!.
mgr inż. Wiesław BOCHENEK